szminka-faktydlazdrowia-plPopularny produkt kosmetyczny od niepamiętnych czasów – szminka, od dawna używana przez kobiety w wielu kulturach, aby podkreślić kobiecość i własny, unikalny wyraz elegancji i stylu.

Badania przeprowadzone w Szkole Zdrowia Publicznego na Uniwersytecie Kalifornii w Berkeley (UCB – University of California, Berkeley) przyniosły nowe obawy odnośnie bezpieczeństwa używania konwencjonalnych szminek, znajdując w wielu z nich niebezpiecznie wysokie poziomy aluminium, kadmu, ołowiu oraz innych toksyn.

Naukowcy UCB przebadali 32 popularne marki szminek i błyszczyków do ust sprzedawanych dziś na szeroką skalę przez sklepy i odkryli, że wiele z nich jest przepełnionych kadmem, chromem, aluminium oraz co najmniej pięcioma innymi metalami. Opublikowane w recenzowanym magazynie Environmental Health Perspectives odkrycie ujawniło, że kobiety, które używają takich produktów nawet w niewielkim stopniu, mogą znacząco zwiększać ryzyko rozwoju wielu problemów zdrowotnych – włączając w to problemy żołądkowo-jelitowe, uszkodzenia nerwów oraz nowotwory.

„Szminka i błyszczyk rodzą szczególne obawy, ponieważ jeśli nie zostaną wtarte w materiał lub pozostawione jako ślad pocałunku, zostają spożywane lub wchłonięte kawałek po kawałku, przez osobę, która je nałożyła” – wyjaśnia komunikat prasowy UCB odnośnie badań.
„Używając dziennych akceptowanych dawek zgodnie z tym badaniem, przeciętne użycie niektórych szminek i błyszczyków do ust może spowodować nadmierną ekspozycję na chrom, substancję rakotwórczą powiązaną z wrzodami żołądka”.

Większość popularnych kosmetyków zawiera wiele toksyn w różnych ilościach.

Wśród 32 przebadanych produktów naukowcy odkryli, że 24 z nich – lub 75% – zawiera również ołów, który znany jest z wywoływania uszkodzeń mózgowych, komórkowych oraz DNA. Ponieważ żadna ilość ołowiu nie jest uznawana za bezpieczną dla małych dzieci, to odkrycie jest szczególnie niepokojące biorąc pod uwagę, jak wiele młodych dziewczynek używa szminki, np. bawiąc się razem z koleżankami w przebieranie się, malowanie itp.

„Uważam, że FDA [Agencja ds. Żywności i Leków w USA – Food and Drug Administration] powinna zwrócić na to uwagę” – mówi Sa Liu, autorka badań, naukowiec UCB.
„Nasze badania były niewielkie, identyfikujące szminki używane przez młode Azjatki w Oakland, w Kalifornii. Jednak szminki i błyszczyki do ust użyte w naszych badaniach, to popularne marki dostępne w sklepach wszędzie. Opierając się na naszych odkryciach, większe, bardziej gruntowne badanie kosmetyków do ust – i kosmetyków ogólnie – jest uzasadnione”.

FDA przeprowadziła swoje własne dochodzenie odnośnie obecności ołowiu w szminkach już pod koniec 2011 roku i odkryła, że każda spośród 400 badanych próbek zawierała ołów.

Szokujące 380, czy też 95% próbek testowanych szminek zawierało więcej niż 0,1 cząsteczek na milion (ppm), co jest wyższe niż maksymalny dopuszczony poziom np. w batonikach.
Jednak FDA w dużym stopniu zdyskontowała wyniki własnych badań deklarując w owym czasie, że poziomy ołowiu są „bardzo niskie i nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa”.

„Niektóre z toksycznych metali występują w ilościach, które mogłyby mieć wpływ w okresie długoterminowym” – stwierdza profesor UCB S. Katharine Hammond, która pomagała prowadzić badania. „To ilości mają znaczenie”.

Autor: Ethan A. Huff

Źródła:

http://www.naturalnews.com/040281_lipstick_heavy_metals_cadmium.html
http://newscenter.berkeley.edu/2013/05/02/toxic-metals-in-lipstick/
http://www.usatoday.com
http://www.naturalnews.com/035027_lipstick_lead_FDA.html