Naukowcy uważają, że zawarte w surowej, nieprzetworzonej czekoladzie flawanole przyczyniają się do powstawania tlenku azotu w ciele, który relaksuje i otwiera naczynia krwionośne.
Takie przypuszczenia naukowcy mieli już od wielu lat, kiedy to obserwowano plemię Kuna z wysp archipelagu San Blas. Otóż członkowie plemienia mieli ciśnienie krwi w normie w zasadzie przez całe życie, do starości. Zasadnicza różnica między nimi a ludźmi z miast była taka, że pili oni ogromne wręcz ilości nieprzetworzonej czekolady.
W sierpniu 2012 roku zostały opublikowane wyniki badań naukowców z Narodowego Instytutu Medycyny Integracyjnej w Melbourne (Australia) oraz z Uniwersytetu w Adelajdzie, które wykazały, że rzeczywiście osoby spożywające większe ilości czekolady i kakao mają niższe ciśnienie.
Naukowcy ci zweryfikowali wyniki 20 odrębnych badań, które obejmowały w sumie 856 osób spożywających od 3-100 gram czekolady lub kakao każdego dnia (zawierającej od 30-1080 mg flawanoli).
Ciśnienie krwi u uczestników badania, którzy spożywali czekoladę obniżyło się średnio o 2-3 mmHg, w porównaniu do tych osób, które otrzymywały placebo.
Jak stwierdza Karin Ried- jeden z grupy naukowców – nie ma jeszcze jednoznacznych dowodów naukowych na trwałe obniżenie ciśnienia dzięki czekoladzie, ale zaobserwowany w trakcie badań mały spadek ciśnienia w tak krótkim czasie może być uzupełnieniem dla innych form leczenia nadciśnienia i przyczynić się do obniżenia występowania chorób układu krążenia.
Źródła:
http://www.sciencedaily.com/releases/2012/08/120814213359.htm
http://longevity.about.com/od/lifelongnutrition/a/The-Healthiest-Chocolate.htm
http://www.vitasearch.com/get-clp-summary/38930